Pomyślałem, że będę co dwa tygodnie w niedzielę robił Wam zestawienie pięciu TOP spraw, które pojawiły się na moim nieboskłonie. Może trochę w formie polecajek, a może w formie zwykłego ekshibicjonizmu w sieci – oceniajcie sobie sami.
5. Uczta jajeczna
Po naszym powrocie z Kadyksu postanowiliśmy nadrobić „stracony” czas wielkanocny i w poświąteczny wtorek urządziliśmy sobie „ucztę jajeczną”, czyli dużą ilość jajek, które mój mąż pięknie przygotował, przyprawił i podał. Było to wspaniałe doznanie kulinarne, nie zapomnę go nigdy.
4. Precle
Niecały tydzień później poszliśmy na pieszą wyprawę kilka dzielnic obok, do naszej ulubionej niemieckiej piekarni Brotzeit. Tam nie dość, że były najwspanialsze, świeżo wypiekane precle z grubą solą na wierzchu, to jeszcze znajomy właściciel lokalu dał mi w prezencie niemieckie piwo bezalkoholowe. Tak można żyć.
3. Caua
To nowy lokal w Barcelonie, który specjalizuje się w napojach z kakao. Zaglądamy do niego regularnie, w tym dwutygodniu również byliśmy (kilka razy). Mój absolutny hit to white matcha, czyli biała czekolada (na ciepło lub zimno) z pianką z matchy… Jakie to jest przepyszne!
2. Zapach świeżego prania
To coniedzielny rytuał. Co rano, gdy mąż jeszcze śpi, urządzam praniowy seans z całego tygodnia. Najpierw rozdzielam kolorystycznie, potem wedle tego ładuję do pralki. Przyprawiam odpowiednimi zapachami i płynami, w końcu czekam w rytm podcastów. Pranie się robi, następnie wyjmuję i choć nie lubię później rozwieszać go na suszarce, to muszę przyznać, że zapach świeżego, mokrego jeszcze prania to jest to, co dobrze mnie nastraja co niedzielę.
1. Frytki przy plaży
W sobotę poszliśmy sobie pieszo (godzina drogi w jedną stronę) na plażę. Pogoda była wspaniała, to był mój tegoroczny debiut w krótkich spodenkach. Przy plaży odstaliśmy swoje w kolejce do knajpy, ale udało nam się wykminić najlepsze miejsca i… zasiedliśmy. Zjedliśmy po burgerze, napiliśmy się piwka (bezalkoholowego) i szamaliśmy frytki z widokiem na morze. W tamtym momencie pomyślałem, że życie nie jest takie złe, a rzadko tak myślę, więc to zdecydowanie top wydarzenie ostatnich dwóch tygodni.
Dodaj komentarz